Zdrada – nie zawsze podstawą do orzeczenia rozwodu z winą
Zdrada – nie zawsze podstawą do orzeczenia rozwodu z winą.
Zdrada – nie zawsze podstawą do orzeczenia rozwodu z winą. Brak wierności, co do zasady stanowi jedną z podstawowych przyczyn rozwodu z ustaleniem winy małżonka, który zdrady się dopuścił.
Jednakże, pomimo dopuszczenia się zdrady, może zdarzyć się tak, że Sąd w trakcie trwania procesu nie orzeknie o wyłącznej winie małżonka.
Gdy między stronami występowały nieporozumienia, które powodowały oddalanie się od siebie, izolowanie się jednego z małżonków na skutek zachowania drugiego, konflikt w sferze zaspakajania potrzeb emocjonalnych, brak porozumienia w sferze ekonomicznej, kiedy małżonek, który nie dopuścił się zdrady np. powodował swoim zachowaniem poczucie nieprzydatności drugiego, stawiał zbyt wysokie wymagania, oskarżał bezpodstawnie, może okazać się, że dojdzie do orzeczenia o obopólnej winie za rozkład pożycia małżeńskiego – i do takiego wyroku doszło mi.in. w sprawie SN III CKN 128/98.
Przy ocenie, czy strona przyczyniła się do rozkładu pożycia małżeńskiego, nie można pomijać postępowania małżonka, który rozkład zapoczątkował. (Tak orzeczenie SN z 10 września 1957 r., I CR 1121/56, OSN z 1959 r., z. 3, poz. 72).
Nawet małżonek, który dopuścił się cudzołóstwa, nie może być uznany za wyłącznie winnego rozkładu, jeżeli poprzednio rozkład ten nastąpił już z innych przyczyn, a zwłaszcza zachowania się małżonka (orzeczenie SN z 19 września 1949, NP z 1950 r., nr 3, s. 61).
Podstawą przyjęcia winy małżonka jest ustalenie, że jego zachowanie przyczyniło się do powstania lub pogłębienia rozkładu. Obojętne natomiast ze stanowiska oceny winy jest to, który z małżonków przyczynił się w większym lub mniejszym stopniu. Ocena stopnia winy może znaleźć wyraz w uzasadnieniu wyroku. (Tak orzeczenie SN z 17 września 1957 r., I CR 913/56, RPEiS z 1959 r., nr 1, s. 335).
W tym miejscu jedynie wskażę, że w polskim prawie rodzinnym nie występuje zasada miarkowania stopnia winy. Podstawą przyjęcia takiej winy małżonka jest ustalenie, że jego zachowanie przyczyniło się do powstania lub pogłębienia rozkładu. Obojętne natomiast ze stanowiska oceny winy jest to, w jakim stopniu każde z małżonków przyczyniło się do tego. Oznacza to, że nierówny stopień winy małżonków nie stanowi przeszkody do uznania ich współwinnymi rozkładu pożycia. Małżonek, który zawinił powstania jednej z wielu przyczyn rozkładu, musi być uznany za współwinnego. Chociażby drugi małżonek dopuścił się wielu i to cięższych przewinień. (Por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2000 roku, sygn.. akt V CKN 323/00, publ. LEX).
Jeśli zatem w małżeństwie występowały poważne problemy, za które odpowiedzialność ponoszą oboje małżonkowie. To przy wykazaniu, że stanowiły one początek rozkładu pożycia małżeńskiego późniejsza zadania jednego z małżonków, nie zawsze będzie stanowić przesłankę do orzeczenia. o wyłącznej winie małżonka który tej zdrady się dopuścił.
Podsumowanie
Zdrada – nie zawsze podstawą do orzeczenia rozwodu z winą. Odpowiadając na to pytanie zdrada może nie stanowić podstawy orzeczenia o wyłącznej winie rozwodu.
radca prawny Beata Cedro-Łosak